Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Centralny Port Lotniczy to Himalaje absurdu

21 września 2016 | Ekonomia
autor zdjęcia: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa

Jacek P. Krawczyk: Polska właśnie zakończyła program rozbudowy lotnisk, na co wydane zostały miliardy. Te inwestycje dopiero teraz zaczynają pracować – mówi wiceprzewodniczący Grupy Pracodawców Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego.

Rz: Czy kiedy patrzy pan na prognozy rozwoju polskiego transportu lotniczego, jest pan przekonany, że Polsce potrzebne jest centralne lotnisko na 50 mln pasażerów?

Polska nie ma takiego potencjału. Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego IATA przewiduje, że do 2035 roku liczba pasażerów w całej Polsce wzrośnie do 55 mln. Ale to prawda, że przez kilka lat mieliśmy bardzo wysoką dynamikę wzrostu. Tyle że wynikała ona z bardzo niskiej bazy. I nie można oczekiwać, że takie tempo utrzyma się w dłuższym okresie. Nie widzę więc argumentów natury biznesowej za realizacją takiego projektu. Przecież Polska właśnie zakończyła ogromny program rozbudowy lotnisk, w tym dwóch portów obsługujących Warszawę, na co wydane zostały miliardy złotych. Te inwestycje dopiero teraz zaczynają pracować. Decyzja, żeby je „zaorać" i stworzyć Centralny Port Lotniczy, jest nie do obrony. To czyste Himalaje absurdu. Rozumiem też, że polski narodowy przewoźnik ma bardzo ambitną strategię, w tym zwiększenie w ciągu najbliższych dziesięciu lat liczby eksploatowanych maszyn do 88 sztuk. To kolejny absurd, bo nie ma dzisiaj w Europie takiej linii lotniczej, która by organicznie urosła o 80–90 proc. Taki wzrost jest możliwy, kiedy dochodzi do jakiejś potężnej inwestycji, ale nie organicznie. I nawet gdyby to się udało, nadal nie byłby to...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10554

Wydanie: 10554

Spis treści
Zamów abonament