Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na kolarskiej emigracji

21 marca 2017 | Życie Ziemi Podlaskiej | Olgierd Kwiatkowski
Marcin Białobłocki zaraża innych swoim niezwykłym podejściem do pracy.
źródło: CCC Sprandi
Marcin Białobłocki zaraża innych swoim niezwykłym podejściem do pracy.
źródło: CCC Sprandi
źródło: CCC Sprandi

Marcin Białobłocki przez wiele lat dzielił sportową pasję z pracą fizyczną. Dziś jest jednym z najlepszych polskich kolarzy.

W 2005 roku, gdy miał 22 lata, jak tysiące Polaków postanowił udać się na emigrację zarobkową. W Sokółce, skąd pochodzi nie widział szans na dobrą pracę. Wcześniej stracił również nadzieję, że wybije się dzięki kolarstwu. Za wielkich sukcesów nie miał, najwyżej w lokalnych wyścigach na Podlasiu i w okolicach, nie chciała związać się z nim dłużej żadna polska grupa zawodowa, a nawet półzawodowa, jeździł więc na rowerze z miłości do tego sportu. Także tam, gdzie wyemigrował i gdzie mieszka do dziś – w Anglii.

Mistrzostwo Polski i etap Tour de Pologne

O Białobłockim słuch by pewnie zaginął w peletonie, gdyby nie fenomenalny 2015 rok. Najpierw w czerwcu w Strzelinie, starując jako anonimowy zawodnik, wygrywa mistrzostwo Polski w jeździe na czas. Brakowało wtedy Macieja Bodnara i Michała Kwiatkowskiego, ale mimo to 31-letni kolarz z mało znanej brytyjskiej grupy One Pro Cycling sprawił jedną z największych sensacji MP XXI wieku. Wszyscy się dziwili, pytali skąd się wziął, łącznie z trenerem kadry Piotrem Wadeckim. Białobłocki natychmiast dostał powołanie do reprezentacji Polski.

W barwach narodowych wystartował w Tour de Pologne. Wygrał ostatni etap w Krakowie, czasówkę. Wyprzedził Białorusina Wasilija Kiryjenkę, który później wywalczył w Richmond mistrzostwo świata. Białobłocki był w USA dziewiąty. Też nieźle jak na sportowca, który...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10705

Wydanie: 10705

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament