Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Od ataku na Krym Rosja nie jest już partnerem

14 czerwca 2017 | Rzecz o polityce | Jerzy Haszczyński
źródło: PAP/EPA/BALLESTEROS

Anders Fogh Rasmussen | Bruksela powinna się skupić na problemach Europy, a nie na krytyce Polski – uważa były sekretarz generalny NATO

Rz: W 2002 roku, gdy pan był premierem Danii, a Dania przewodniczyła UE, zapadła decyzja o wielkim rozszerzeniu wspólnoty o dziesięć krajów, w tym Polskę. Teraz Polska jest ostro krytykowana przez niektóre państwa starej Unii. Czy wielkie rozszerzenie i przyjęcie Polski to był błąd?

Anders Fogh Rasmussen: Wręcz przeciwnie. To była właściwa decyzja we właściwym czasie. Dzięki rozszerzeniu, nie tylko Unii Europejskiej, ale i wcześniejszemu powiększeniu NATO, m.in. o Polskę, urzeczywistniliśmy naszą wizję utworzenia nowej Europy – całej, wolnej, pokojowej. Gdybyśmy tego wtedy nie zrobili, może nigdy by się nie udało. Gdybyśmy czekali do dziś, to ze względu na Rosję mogłaby zwyciężyć niechęć do rozszerzenia.

Władimir Putin nie był wówczas wystarczająco silny?

Raczej powiedziałbym, że wciąż był wówczas prozachodni. Zmieniał zdanie od 2005 roku, po rewolucji róż w Gruzji i pomarańczowej rewolucji na Ukrainie.

Oficjalnie Moskwa nie sprzeciwia się rozszerzeniu UE, lecz NATO.

Szczerze mówiąc, Putin jest teraz po prostu antyzachodni. Faktycznie wcześniej skupiał się na NATO, które jest sztucznym wrogiem, bo nigdy nie zagrażało Rosji. Żadne państwo członkowskie nawet nie pomyślało o zaatakowaniu Rosji. Ale on potrzebował sztucznego wroga, by umocnić swoją pozycję w kraju.

Co pan...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10775

Wydanie: 10775

Spis treści
Zamów abonament