Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kraj śmiesznych cen

08 lipca 2017 | Plus Minus | Tony Kososki
W Wenezueli kolejki nikogo nie dziwią. Przecież rzucili płyn do prania i szampon.
źródło: Getty Images
W Wenezueli kolejki nikogo nie dziwią. Przecież rzucili płyn do prania i szampon.
źródło: Rzeczpospolita

Miałem marzenie, aby kupić papier toaletowy i zrobić sobie z nim zdjęcie. Dlatego jeszcze tego samego wieczoru poprosiłem moją gospodynię, aby napisała mi listę rzeczy, których potrzebuje, a ja szczęśliwy, że mogę poczuć się jak w dawnej Polsce, wystoję swoje i przywiozę jej zakupy po południu do domu.

Miejscowość była niewielka, do mieszkania doszliśmy po chwili, po drodze witając się z kolejnymi sąsiadami. Kuchnia połączona z jadalnią w części miała tylko plastikowe, przezroczyste zadaszenie, a pod spodem kratę. Właścicielka wyjaśniła mi, że jakiś czas temu ktoś pod jej nieobecność włamał się i ukradł dwa urządzenia do klimatyzacji. W dalszej części był salon, gdzie po raz kolejny w Wenezueli w oczy rzuciła mi się otwarta Biblia, na prawo mieścił się pokój właścicielki, a na lewo „mój".

Oprócz dużego łóżka i łazienki znajdował się tam także płaski telewizor kompletnie anonimowej marki oraz... zawieszony hamak. Każde pomieszczenie w domu miało osobny klimatyzator. Temperatura w tej części kraju była niemożliwa do wytrzymania, a powietrze tak gorące, że dosłownie paliło. Ludzie zostawiali włączone urządzenia nawet podczas nieobecności w domu. Za każdym razem, gdy wchodziłem do pokoju, kobieta przypominała o jego istnieniu, jakbym miał bez tego umrzeć. Każde urządzenie elektryczne połączone było z siecią przez jakąś przejściówkę. Bardzo szybko zauważyłem, że w tej części kraju występują regularne chwilowe skoki napięcia. Wszystko się wyłącza, lampy przygasają, a dosłownie po ułamku sekundy wraca do normy. Łącznik służy do ochrony elektroniki przed spaleniem, odczekuje, aż napięcie wróci do 230 woltów i dopiero wtedy podłącza je ponownie. Gospodyni pozwoliła mi zajrzeć do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10795

Wydanie: 10795

Zamów abonament