Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chillout może poczekać

29 lipca 2017 | Plus Minus | Aneta Wawrzyńczak
Demonstrują (od lewej) Patrycja, Kasia, Basia. – Część ludzi przychodzi tylko, żeby się pokazać, większość jednak naprawdę czuje potrzebę, by zaprotestować – przekonuje Basia
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Demonstrują (od lewej) Patrycja, Kasia, Basia. – Część ludzi przychodzi tylko, żeby się pokazać, większość jednak naprawdę czuje potrzebę, by zaprotestować – przekonuje Basia

Młodzi demonstranci sami o sobie.

W internetach" już poszła fama, że ostatnie demonstracje antyrządowe mają twarz młodą i gładką, nogi sprawne, zdrowe i obute na sportowo, ogólne nastawienie do życia raczej luzackie. A nawet że walka z PiS jest dla młodych „trendy". Starsi też to dostrzegli, to dlatego ze sceny pod siedzibą Sądu Najwyższego, spod cienia rzucanego przez powstańców warszawskich i z własnym cieniem rzucanym na zgromadzonych uzbrojonych w świeczki, transparenty i flagi Polski i Unii Europejskiej, były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński rzucał na powitanie: – Dzień dobry, młoda Polsko. Dobry wieczór, Polsko dojrzała.

Zawsze wszystko dostawaliśmy

W poniedziałkowy ciepły wieczór w tłumie ludzi młodych, dojrzałych, dojrzalszych i zupełnie smarkatych, zgromadzonych o 21 przed Sądem Najwyższym, rzucają się w oczy Michał, Piotrek i Maciek, kolejno: grafik po ASP, specjalista od „wielkiej dystrybucji" w dużej korporacji i fotograf. Ubrani modnie i na luzie, w T-shirty albo lekko rozchełstane koszule, w nonszalanckie bermudy, w czapkach z daszkiem, które ściągają tylko wtedy, gdy śpiewany jest Mazurek Dąbrowskiego, i wciskają pod pachy, bo ręce mają zajęte trzymaniem świeczek i wielkiej biało-czerwonej flagi (30 metrów długości, 6 metrów szerokości; uszyli ją ojcowie Maćka i jego przyjaciela).

Poniedziałek to dzień, który zaczął...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10813

Wydanie: 10813

Zamów abonament