Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Blokada ma twarz kobiety i dziecka

29 lipca 2017 | Plus Minus | Joanna Czeczott
Heroizm oblężonych zaklęty w kadrach. Nikt do dziś nie opisał, co właściwie działo się między ludźmi  przez 900 dni blokady Leningradu.
źródło: Getty Images
Heroizm oblężonych zaklęty w kadrach. Nikt do dziś nie opisał, co właściwie działo się między ludźmi przez 900 dni blokady Leningradu.
źródło: materiały prasowe

W Leningradzie nasze mamy wyżywały dlatego, że obok byliśmy my. A my wyżywaliśmy, bo obok były nasze mamy.

Kamienicę na Newskim 104 trzeba odwiedzać wiele razy.

Newski 104 to doskonały adres – ale nie zdobędą go najdroższe butiki ani najbogatsze banki. Tu, na drugim piętrze, za błękitną kotarą, są drzwi. Dzwonek głośny jak alarm przeciwlotniczy. Otwiera jedna z nich.

One – są już kruche, stareńkie. Okopane za biurkami w jasnych, wyremontowanych pokojach. Bronią ich służbowe telefony na tych biurkach. Pilnują ich stiuki na trzymetrowym suficie. Ochrania sztywny grafik: dyżury, spotkania, odczyty. Ważne sprawy. Garsonka, apaszka, notes.

Twarzą w twarz stają się bezbronne.

Pierwsza poplamionymi, trzęsącymi się dłońmi wyciąga kartkę. Wyrwała ją z zeszytu i zapisała dawno temu. Znać, że odczytywała ten tekst wiele razy. Wymawia słowa powoli, tonem wykładowym:

– Ósmego września tysiąc dziewięćset czterdziestego pierwszego roku na miasto Leningrad zrzucono sześć tysięcy trzysta dwadzieścia siedem bomb zapalających. Jeśli weszliśmy do Berlina, to dlatego, że Niemcy nie weszli do Leningradu. W światowej historii nie było takiego heroizmu i męstwa jak to, które wykazywali wszyscy, którzy znaleźli się w pierścieniu blokady. Wszyscy byli tu na froncie. – Dobrze. Udaje się zapanować nad głosem. Gdy skończy czytać, powie po długiej chwili milczenia: – Póki żyjesz, pamiętasz wszystko.

Druga zaczyna tak:

– Głód, chłód, bombardowania, artyleryjski...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 10813

Wydanie: 10813

Zamów abonament