Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak to się robi w dzielnicach grozy

16 września 2017 | Plus Minus | Aneta Wawrzyńczak
„Pracujemy z nimi na podwórkach, na ich terytorium”. Podopieczne streetworkerów z GASP, warszawskie Szmulki
źródło: autorka tekstu
„Pracujemy z nimi na podwórkach, na ich terytorium”. Podopieczne streetworkerów z GASP, warszawskie Szmulki
autor zdjęcia: Marta Bogacz
źródło: Fotorzepa

Tylko jedna trzecia podopiecznych nie wyszła na ludzi? To znaczy, że jest dobrze.

Są takie miejsca, przed którymi dobrze poinformowani życzliwi ostrzegają: „nie jedź tam, okradną cię, pobiją, zgwałcą, zabiją" (w dowolnej kolejności), a policyjne statystyki tylko to potwierdzają. Mechanizm działa i w drugą stronę: jak mieszkasz tam, to powodzenia i krzyżyk na drogę. „Tam" znajduje się w niemal każdym większym mieście w Polsce, zamyka w granicach kilku ulic, często wręcz całych dzielnic i jest upstrzone etykietami: socjalne getto, polski slums, dzielnica grozy, wylęgarnia patologii. Niektórzy te metki próbują zdzierać.

Szmulki, osiedle w dzielnicy Praga-Północ w Warszawie, przyłączone do niej ok. 1908 r., wcześniej i później nazywane „nędznym przedmieściem". Już w 1893 r. w „Przewodniku wędrowca" o Szmulkach pisano, że „ludność na tu swój odrębny i wyłączny charakter", a „miejscowość ta stała się siedliskiem wszystkim odpadów wielkiego miasta, wszystkich osobistości podejrzanych, będących w niezgodzie z porządkiem publicznym", co skutkowało tym, że „podróż nocą po ulicach Szmulowizny lub okolicy nie należała nigdy do bezpiecznych".

W połowie lat 90. ubiegłego wieku na Pradze rozgościli się streetworkerzy z GPAS (Grupa Pedagogiki i Animacji Społecznej), na początku w okolicach ul. Stalowej, później dotarli też na Szmulki. Andrzej Orłowski, wcześniej przez lata pracownik uliczny, obecnie koordynator...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10854

Wydanie: 10854

Zamów abonament