Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pamiętne łzy

22 listopada 2017 | Sport
Jana Novotna wygrała Wimbledon 1998 i 16 wielkoszlemowych tytułów w deblu i mikście
źródło: PAP/EPA
Jana Novotna wygrała Wimbledon 1998 i 16 wielkoszlemowych tytułów w deblu i mikście

Tenis | Zmarła w niedzielę Jana Novotna na zawsze pozostanie symbolem kruchości kobiet na korcie. Jej przegrany finał Wimbledonu 1993 to już legenda. Krzysztof rawa

Sławny obrazek pokazujący Novotną wypłakującą żal na ramieniu księżnej Kentu przylgnął do czeskiej tenisistki na zawsze.

Był to jeden z największych sportowych upadków roku, a w tenisie może nawet dekady. Nieczęsto traci się tytuł wielkoszlemowy, prowadząc 4:1, 40-30 w decydującym secie i mając serwis.

Nieważne, że rywalką była Steffi Graf, że Niemka grała świetnie. Etykieta przylgnęła do Jany mocno. Tłumaczenia, że zawiodła taktyka, a nie nerwy, że klasyczna gra serwis-wolej, którą prezentowała Czeszka, wymagała dużego ryzyka, nie pomogły.

W kolejnych meczach Novotnej czekano na efektowne załamania i to życzenie się spełniało. „No-No Novotna", była artystką kortowych załamań z „Chokesłowacji", jak pisano od angielskiego słowa „choker" – jakim określa się nieumiejących wygrywać w decydujących momentach.

Wypominano jej porażkę z nastoletnią Chandą Rubin w Roland Garros, gdy prowadziła 6:7, 6:5, 5:0, 40-0 i miała dziewięć piłek meczowych. Podobnie odebrano przegrany z 16-letnią Martiną Hingis finał Wimbledonu w 1997 roku (w trzecim secie Novotnej brakowało jednego punktu do prowadzenia 3:0).

Miała być gimnastyczką

Gdy rok później w końcu wzięła w ręce Venus Rosewater Dish, złocisto-srebrną paterę mistrzyń wimbledońskich, po...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10909

Wydanie: 10909

Spis treści
Zamów abonament