Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez struktury i hierarchii

24 listopada 2017 | Życie Dolnego Śląska | Jacek Cieslak
źródło: materiały prasowe

Piotr Rudzki, współtwórca Teatru Polskiego w podziemiu opowiada o losach artystów, którzy współtworzyli jedną z najważniejszych polskich scen we Wrocławiu.

Rz: Był pan kierownikiem literackim Teatru Polskiego we Wrocławiu. Kim pan jest i co pan robi po zwolnieniach przeprowadzonych przez dyrektora Cezarego Morawskiego?

Piotr Rudzki: W Teatrze Polskim w podziemiu nie mamy żadnej sztywnej struktury i żadnej hierarchii władzy. Ta nasza wspólnota czy kolektyw połączony, jak to określa socjologia, wspólną ramą ideowo-estetyczną, działa jak communitas, jak ją opisał Victor Turner, przeciwstawiając ją strukturze z wyraźnym podziałem na wyspecjalizowane jednostki i w związku z tym z hierarchią władzy. W zasadzie każdy z nas zajmuje się tym, czego akurat Podziemie potrzebuje: spotkania z przedstawicielami władz, dyrektorami instytucji, kupowaniem niezbędnego dla realizacji performance'ów i spektakli sprzętu, montowaniem dekoracji, sprzątaniem etc. W czasie Forum Przyszłości Kultury Agata Adamiecka z Instytutu Teatralnego opowiadała o nas jako o przypadku samoorganizacji w kulturze przebadanym przez socjologów właśnie na potrzeby Forum. Była to rzetelnie przygotowana i świetna prezentacja. Nasz model działania nie jest, oczywiście, czymś, co należałoby natychmiast wdrożyć w publicznych teatrach. Jednak nasze doświadczenie, już przecież ponadroczne, może zostać wykorzystane do poprawy modelu zarządzania teatrami publicznymi. Modelu opartego na charyzmatycznym liderze. W zasadzie ten modernistyczny, mało demokratyczny, utrudniający...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10911

Wydanie: 10911

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament