Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zamach na samorządy

28 listopada 2017 | Publicystyka, Opinie | Jerzy Stępień
Stworzenie współczesnych zrębów polskiej samorządności to zasługa rządu Tadeusza mazowieckiego i ustawy z 8 marca 1990 r.
autor zdjęcia: Leszek Łożyński
źródło: Fotorzepa
Stworzenie współczesnych zrębów polskiej samorządności to zasługa rządu Tadeusza mazowieckiego i ustawy z 8 marca 1990 r.

Reforma samorządów jest atakiem na ich wspólnotowość. Jej pomysłodawcy mogą jutro pomyśleć o odbieraniu im nie tylko kompetencji, ale też osobowości prawnej czy odrębności budżetowej – pisze były prezes TK .

Klasyczny zachodnioeuropejski samorząd terytorialny zawsze był budowany na fundamencie wspólnoty. Gmina pochodzi od niemieckiego gemeinde. Idea samorządu przywędrowała do nas bowiem poprzez Śląsk wraz z prawem magdeburskim, które dzięki przybyszom z Zachodu tworzyło w Polsce już od XIII nową rzeczywistość publicznoprawną. Miasta, ale także wsie, lokowane na prawie magdeburskim albo na jakiejś jego rodzimej odmianie, o czym uczyliśmy się szkole powszechnej, nie tylko samodzielnie się zarządzały, ale też dysponowały własnym sądownictwem – co dziś wydaje się niemal niewyobrażalne.

Wspólnotowość była trwałym elementem organizacji lokalnej przez wszystkie wieki i nikt tego atrybutu, przynajmniej w miastach, jej nie pozbawiał. Jeszcze w XVIII, a nawet w XIX w. było się przede wszystkim obywatelem miasta, o czym z dumą obwieszczają po dziś nagrobki wznoszone wówczas na cmentarzach. Niestety, inaczej potoczyły się losy samorządu wiejskiego: już właściwie w XV w. wieś utraciła samorząd, dziedzice stali się dla wieśniaków sołtysami i sędziami, a z czasem wolnych wcześniej włościan przeobrażono w przypisanych do ziemi chłopów pańszczyźnianych o statusie właściwie niewolników. Kiepsko wyedukowana wieś nawet chętnie odsprzedawała sołectwa dziedzicom, nie zdając sobie sprawy, do czego to wszystko prowadzić będzie w niedalekiej przyszłości. W tym kontekście widać wyraźnie, czym dla wolności jest...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10914

Wydanie: 10914

Spis treści
Zamów abonament