Nowy wspaniały software
Kultura | Wizje miast przyszłości przez lata opierały się na innowacjach architektonicznych. Jednak ostatnio futurystyczna metropolia przestała się różnić od współczesnej wyglądem, za to wszystko działa w niej inaczej. MArcin Kube
Przyzwyczailiśmy się do tego, że futurystyczne filmy oraz literatura opowiadająca o niedalekiej przyszłości powinny nas olśniewać wizją nadchodzącej rzeczywistości. Rzeczy, które wydają się nieosiągalne dzisiaj, w wizjach filmowców oraz literatów nabierają realnych kształtów. Wszystko staje się możliwe: latające samochody, sztuczna inteligencja obsługująca ludzi, autostrady gdzie pojazdy mkną z prędkością światła i wieżowce tak wielkie, że aż dosłownie drapią o chmury.
Utopijne wizje społeczeństw idealnych niemal od początku wiązały się z nowatorską architekturą. Miała ona porządkować i ułatwiać życie nowoczesnym społecznościom. Do pisarzy i filozofów z czasem dołączyli także filmowcy, którzy dzięki rozwojowi technik kinematograficznych mogli coraz śmielej wędrować w głąb marzeń o nowym wspaniałym świecie.
Jedną z pierwszych ekranowych wizji przyszłości, która na długi czas wyznaczyła kierunek pokazywania miasta w kinie, było „Metropolis" z 1927 r., nakręcone przez Fritza Langa. Niemiecki reżyser zafascynowany i jednocześnie zaniepokojony rozkwitającym na początku XX w. modernizmem sportretował gigantyczne miasto-maszynę. Na powierzchni w nowoczesnych budynkach żyją najzamożniejsze warstwy społeczeństwa, na które pracuje biedota w zaniedbanych podziemiach.
Każda epoka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta