Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Demokracja algorytmów

26 marca 2018 | Publicystyka, Opinie
Internetowe narzędzie miało w 2015 roku pomóc Andrzejowi Dudzie zwyciężyć w wyborach prezydenckich.
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Rzeczpospolita
Internetowe narzędzie miało w 2015 roku pomóc Andrzejowi Dudzie zwyciężyć w wyborach prezydenckich.

Jeżeli Cambridge Analytica stworzyła mechanizm, który przyczynił się do politycznej mobilizacji większej liczby obywateli, to czy naprawdę firma ta przyczyniła się do „zniekształcenia" wyniku wyborów? – pyta publicysta.

Olgierd Sroczyński

Sztuczna inteligencja, uczące się algorytmy i big data (cyfrowe zbiory danych) to ostatnio bardzo gorące tematy. Czy słusznie obawiamy się buntu maszyn?

„The Guardian" rozpoczął kilka dni temu na nowo debatę wokół wpływu algorytmów na demokrację, tym razem w polskim kontekście. Narzędzie stworzone przez firmę Cambridge Analytica miało pomóc Andrzejowi Dudzie w zwycięstwie w wyborach prezydenckich. Dokładnie ten sam zarzut, pod adresem tej samej firmy był wysuwany w kontekście wyników ostatnich wyborów prezydenckich w USA oraz brexitu w 2016 roku. Chodzi mianowicie o to, że dzięki danym gromadzonym przez Facebooka możliwe stało się dokładniejsze profilowanie potencjalnych wyborców i skuteczniejsze docieranie do nich z konkretnymi informacjami.

Jak to działa?

Mechanizm działania tego narzędzia był następujący: jeżeli dysponujemy grupą osób, które obserwują na Facebooku pewnego polityka, to możemy dostrzec, że duża część z nich obserwuje również innego polityka tej samej partii lub publicystę o podobnej orientacji ideologicznej. Jest to dość oczywiste.

Niemniej takie platformy, jak Facebook czy Google, zbierają informacje nie tylko na temat jednej kategorii zainteresowań: przekazujemy im informacje na temat oglądanych filmów, odwiedzanych miejsc, słuchanej muzyki, czytanych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11011

Wydanie: 11011

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament