Wpisał w Google nazwisko, wyskakiwał „gangster”
Wyrok | Wyszukiwarka tak ma, że czasem kojarzy czyjeś dane ze złymi treściami.
To, że wyszukiwarka internetowa kojarzy dane z nieprzyjemnymi treściami, nie jest z automatu winą operatora. Taka jest jej natura – to sedno czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego. W tym wypadku link w Google kojarzył biznesmena z gangsterem.
Pozytywna postać
O Arkadiuszu L., biznesmenie z Mazur, pisała przed kilkunastu laty „Polityka" w tekście pt. „Bardzo biedny gangster". Tym gangsterem był zupełnie ktoś inny, szef miejscowego gangu wymuszającego haracze, a Arkadiusz L. postawił się mu, dzięki czemu tamtego skazano. Mimo upływu lat, jeśli w Google wpisze się jego imię, nazwisko i miasto, wyskakuje: – „Bardzo biedny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta