Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jacyś ludzie przetrwają zagładę

05 stycznia 2019 | Plus Minus | Nathan Lents
Jeśli nie odkryjemy możliwości podróżowania  z prędkościami zbliżonymi do prędkości światła, będziemy już zawsze patrzeć w gwiazdy, znudzeni  i samotni, bez szans na spotkanie innych cywilizacji
źródło: AdobeStock
Jeśli nie odkryjemy możliwości podróżowania z prędkościami zbliżonymi do prędkości światła, będziemy już zawsze patrzeć w gwiazdy, znudzeni i samotni, bez szans na spotkanie innych cywilizacji
źródło: materiały prasowe

Kto wie, może przez całą historię wszechświata powtarza się ten sam scenariusz –
 cywilizacja nieomal osiąga kolejne kluczowe etapy rozwoju, by nagle wtrącić się 
z powrotem w epokę agrarną (jeśli ma tyle szczęścia) i zaczynać wszystko od nowa.

Enrico Fermi jest jedną z najważniejszych postaci współczesnej fizyki jądrowej. Wśród wielu programów, w jakie był zaangażowany, znalazł się również Projekt Manhattan, w ramach którego Fermi pomagał określić warunki podtrzymywanej reakcji jądrowej, będącej kluczowym elementem bomby atomowej. Podczas wizyty w Los Alamos, gdzie niespełna dziesięć lat wcześniej powstała pierwsza bomba, Fermi przy obiedzie wdał się w luźną pogawędkę z Edwardem Tellerem i innymi naukowcami. Działo się to u szczytu wyścigu kosmicznego lat pięćdziesiątych XX wieku i rozmówcy wymieniali się poglądami na temat fizycznych i technicznych barier podróży z prędkością zbliżoną do prędkości światła. Większość uczonych w końcu zgodziła się, że tak szybki środek transportu zostanie kiedyś wynaleziony, i konwersacja zeszła na domysły, kiedy – nie czy! – ludzie osiągną tak wielkie prędkości. Większość dyskutantów przy stole zakładała, że jest to kwestia dziesięcioleci, nie stuleci.

W pewnym momencie Fermi dokonał szybkich obliczeń na serwetce, pokazujących, że nasza Galaktyka ma miliony planet podobnych do Ziemi. Skoro podróże międzygwiezdne są teoretycznie możliwe, to „Gdzie są wszyscy?" – wypalił.

Szokujące spostrzeżenie, które poczynił Fermi, gawędząc przy obiedzie, dotyczyło faktu, że wszechświat jest podejrzanie pozbawiony innych niż naturalne sygnałów radiowych. Wraz z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11247

Wydanie: 11247

Zamów abonament