Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Król muzycznej niepoprawności

06 kwietnia 2019 | Plus Minus | Jacek Cieślak
źródło: Getty Images

Frank Zappa, wirtuoz, prowokator i jeden z najbardziej oryginalnych muzyków epoki rocka, ponad ćwierć wieku po swojej śmierci powróci na scenę w postaci koncertowego hologramu.

 

Proszę znaleźć drugiego takiego rockowego muzyka, który za własne credo uznałby następującą myśl Gustawa Flauberta, autora „Madame Bovary": „Prowadź zwyczajne i uporządkowane życie, tak abyś w swej pracy mógł być nieokiełznany i oryginalny".

Zappa, który z drugą żoną Gail Sloatman przeżył „zwyczajnie" 36 lat i miał z nią czwórkę dzieci, powiedział mniej więcej tyle, że nie obchodzą go skandale, ponieważ wystarczająco ekscentryczna jest jego twórczość. Dlatego walczył z niedorzecznymi plotkami, które miały budować jego „oryginalny" wizerunek. Gdy pod koniec lat 60. znarkotyzowani członkowie rockowej bohemy gratulowali mu, że zjadł podczas koncertu swoje ekskrementy – odpowiadał, że nie jest idiotą. Podkreślał, że nie używa narkotyków i wyśmiewał ich używanie, przez co mało co nie stracił miejsca w zespole. Fakty są bezsporne: wybitny kompozytor, wirtuoz, który fascynował się Strawińskim i Webernem – miał poczucie własnej wartości i nie musiał nikomu schlebiać.

Prezydent krytykuje CIA

Dorobek Zappy jest wart przypomnienia choćby dlatego, że był twórcą, który łączył muzyczny geniusz z poczuciem humoru w stylu Monty Pythona. Pierwsza grupa Zappy – Mothers Of Invention – zaczynała dokładnie w tym samym czasie, co Latający Cyrk. Dziś powiedzielibyśmy, że Zappa był muzycznym stand uperem,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11325

Wydanie: 11325

Zamów abonament