Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dopaminowe dreszcze czy uczucie długotrwałe

06 kwietnia 2019 | Plus Minus | Daniel Z. Lieberman, Michael E. Long
źródło: AdobeStock
źródło: materiały prasowe

Jeśli mowa o miłości, namiętny romans nieuchronnie kiedyś się kończy 
i stajemy przed wyborem. Możemy przejść do uczucia, 
które podsyca codzienne docenianie drugiej osoby
tu i teraz, albo zakończyć związek 
i szukać następnej przejażdżki 
kolejką górską.

 

John Douglas Pettigrew, emerytowany profesor fizjologii z australijskiego Uniwersytetu Queensland, mieszka w mieście o wdzięcznej nazwie Wagga Wagga. Ma za sobą wspaniałą karierę na polu neuronauk, a zasłynął zaktualizowaniem teorii o latających naczelnych, plasującej nietoperze na pozycji naszych dalekich kuzynów. Pracując nad tą koncepcją, Pettigrew jako pierwszy wyjaśnił, jak mózg tworzy trójwymiarową mapę świata. Pozornie odbiega to od wywodów o namiętnych związkach, okaże się jednak koncepcją kluczową dla wyjaśnienia kwestii dotyczących dopaminy i miłości.

Pettigrew odkrył, że mózg zawiaduje otaczającym nas światem przez dzielenie go na odrębne strefy – peripersonalną i ekstrapersonalną – w skrócie: bliższą i dalszą. Przestrzeń peripersonalna obejmuje wszystko to, co jest w naszym zasięgu, rzeczy, które mamy pod kontrolą przy użyciu rąk. To sfera tego, co rzeczywiste, w tej chwili. Przestrzeń ekstrapersonalna obejmuje całą resztę – wszystko, czego dotknąć się nie da, bo pozostaje poza naszym zasięgiem, niezależnie od tego, czy chodzi o metr, czy o trzy miliony kilometrów. To jest sfera możliwego.

Czas na miłość

Z przyjęcia tych definicji wynika pewna konsekwencja, oczywista, a zarazem użyteczna: skoro przeniesienie się z jednego miejsca do drugiego wymaga czasu, wszelkie interakcje z przestrzenią ekstrapersonalną...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11325

Wydanie: 11325

Zamów abonament