Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pedigree Pal

13 czerwca 1998 | Plus Minus | MN

Pedigree Pal

M AREK NOWAKOWSKI

PPrzystanęli raptownie. Skowyt powtórzył się. Trudno powiedzieć, jakie zwierzę może tak wyć. Podeszli bliżej. Ściany cienkie, dobra słyszalność.

- Goni ją ktoś z nożem czy co - zastanowił się młody z drugiego piętra. -- Zaczyna podrzynać gardło?

- W końcu sama sobie poderżnie -- bąknął starszy. Mieszkał w jej sąsiedztwie w tym korytarzu. Pukała do niego o różnych porach, prosząc o papierosy, drobne pożyczki lub błagała o łyk wódki. - Nie rozumiem, z czego to się bierze -- zastanowił się młody z drugiego piętra, właściciel dwóch sklepów zodzieżą i budki na dzielnicowym bazarku, zajęty interesami od świtu do nocy. Ubrany był w długi, granatowy płaszcz z miękkiej wełny, wionęło od niego męskim, drogim pachnidłem.

Wycie było przenikliwe. Zaczynało się od cienkiego kwilenia, żeby przejść w chrapliwe rzężenie, charkot. Itak od początku. Przykry koncert.

- Z czego to się bierze? - powtórzył pytanie młodego ten starszy, ponury. -- Wiadomo, przyjacielu! Wszystko jej z dymem poszło. Gardło do chlania i głos. Tylko to jej pozostało. Jest bez szans. Żadnych, rozumiesz! -- podniósł głos irzucił na podłogę ledwie nadpalonego papierosa. Zdeptał go z nagłą zawziętością.

- Może jednak zapukać - zawahał się młody z drugiego piętra. - Może coś jej się stało?

-- Może masz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1412

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament