Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To był mój wygrany zakład

04 czerwca 1999 | Kraj | ma.s.

ROZMOWA

Jarosław Kaczyński, dziesięć lat temu senator wybrany z listy "Solidarności"

To był mój wygrany zakład

Wystraszył się Pan 4 czerwca?

JAROS

ł

AW

KACZY

ń

SKI

: 1989? A skądże znowu. Niesłychanie się wręcz ucieszyłem.

Uczucie strachu z powodu rozmiarów zwycięstwa wśród części ludzi "Solidarności" jednak chyba było?

Akurat do tej grupy nie należałem. Nie były to oczywiście pierwsze podziały w naszym obozie, ich początków należałoby szukać jeszcze w latach siedemdziesiątych.

Podobno krótko po Okrągłym Stole założył się Pan, że po wyborach "Solidarność" przejmie władzę?

Był to mój wygrany zakład. O tym, że idziemy po władzę, mówiłem też w kampanii wyborczej. Robiłem to niekiedy w sposób prowokacyjny. Na spotkaniu z wojskiem w garnizonie w Elblągu mówiłem oficerom, że naszym celem jest przejęcie władzy. Nie przyjęli tego źle, z wyjątkiem jednego z Wojskowych Służb Wywiadowczych, który zachowywał się bardzo agresywnie.

Ale to, że zakład Pan wygrał, okazało się dopiero poźniej. Co zdarzyło się zaraz po kampanii wyborczej?

Było przyjęcie w Elblągu, a następnie 6...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1714

Spis treści

Fotoreportaż

Moje Podróże

Zamów abonament