Mundurowa klasyka i elegancka biedota
Jesień i zima 1994/ 1995 w propozycjach Telimeny
Mundurowa klasyka i elegancka biedota
Moda, proponowana na jesień i zimę przełomu 1994 i 1995 r. przez łódzką Telimenę wcale nie przypomina nam o tym, że zwłaszcza jesień bywa u nas smutna i monotonna.
W modzie w sezonie jesienno-zimowym największą rolę będzie grało bogactwo tkanin. I to takich, które ostatnio były przez kobiety nie lubiane i nie zauważane. Są to np. materiały wełniane zgrzebne, robione na sploty jodełek, tweedów, melanży, a także różne tkaniny fantazyjne, aksamitne, sztruksowe. Ale pamiętamy, że kiedyś nie doceniało się np. lnu, który zwłaszcza podczas tegorocznego lata był przecież bardzo modny!
Zdaniem Anny Skórskiej, głównej projektantki Telimeny, w nadchodzącym sezonie raczej nie zmieni się linia, forma całości ubioru. Novum będzie polegało na innych tkaninach, innej stylizacji, innym sposobie noszenia ubioru.
Na pokazie
Parę dni temu w warszawskiej Victorii mogliśmy oglądać prezentację jesiennozimowych ubiorów i okryć łódzkiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta