Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Znajomi i krewni Rzeźnika

15 listopada 2001 | Publicystyka, Opinie | AP
autor zdjęcia: AS
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Z akt sądowych wyłania się obraz gangsterów, który ma się nijak do obrazu kreowanego przez popularne media. To mali, podejrzliwi wobec siebie nawzajem, pazerni na pieniądze ludzie o chorych ambicjach

Znajomi i krewni "Rzeźnika"

Kiedy Kolikowski leżał już na ziemi, a Bogucki przestał strzelać, Niemczyk wyjął z reklamówki karabin maszynowy i wystrzelił, jak na wiwat, serię w powietrze. Na zdjęciu miejsce zabójstwa Andrzeja Kolikowskiego - "Pershinga"

(C) AGENCJA SUPER EXPRESS

ARTUR PAŁYGA

"Dziadek" wkurzył się, kiedy Niemczyk wziął go na zabójstwo "Pershinga". - Nie dość, że mi ukradłeś moją forsę z napadu na bank, to wplątujesz mnie w udział w morderstwie! - krzyczał na niego po pijanemu. Obrażony Niemczyk zabrał swoje rzeczy, spakował swój sprzęt do ćwiczenia muskułów i wyprowadził się.

A jednak to nie Niemczyk zabił "Pershinga", tylko Ryszard Bogucki. Niemczyk stał z boku i strzelał z karabinu maszynowego w powietrze, kiedy szef mafii pruszkowskiej leżał już martwy na ziemi. Tak wynika z zeznań zgromadzonych w ponad trzydziestu tomach akt sądowych w Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej, gdzie rozpoczyna się proces tak zwanych żołnierzy Niemczyka. Niemczyk ma pseudonim Rzeźnik. Mówią, że zawdzięcza go ojcu, który...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2470

Spis treści
Zamów abonament