Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bitwa o śmieciowy rynek

29 maja 2004 | Publicystyka, Opinie | RH
źródło: Nieznane

Lubelski przedsiębiorca zamierza dochodzić odszkodowania od miasta za blokowanie rozwoju jego firmy

Bitwa o śmieciowy rynek

- Nie mogę odbierać odpadów od mieszkańców, a na tym opierała się moja dotychczasowa działalność. Wychodzi na to, że mogę przerabiać tylko swoje śmieci i te, które wiatr tu przywieje - denerwuje się Zbigniew Łukasik.

FOT. ROBERT HORBACZEWSKI

ROBERT HORBACZEWSKI

Z urzędem ciężko wygrać. Na własnej skórze odczuł to Zbigniew Łukasik, przedsiębiorca z Lublina. Od ponad roku miejscy urzędnicy blokują rozwój jego niegdyś dobrze prosperującej firmy. Teraz chce pozwać miasto o odszkodowanie.

Przez lata Łukasik handlował artykułami przemysłowymi. Wiosną 2002 r. przekwalifikował swoją spółkę Sal-Pol na działalność bardziej perspektywiczną: selektywną zbiórkę śmieci.

- Pojawiły się wówczas proekologiczne przepisy: śmieci przestały być śmieciami, a stały się odpadami wtórnymi. Wiedziałem, że gospodarka odpadami ma przyszłość. Postanowiłem odzyskiwać to, co do tej pory trafiało na wysypisko - wspomina Łukasik.

Spółka Sal-Pol zajęła się zbiórką i sortowaniem tzw. frakcji suchej, czyli butelek PET, opakowań po jogurtach i masłach, kartonach i PCV. Mieszkańcom rozdawała trzy rodzaje worków do wstępnej segregacji,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3239

Spis treści

Nauka i Technika

Zamów abonament