Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Do skrzynki i pod stempel

05 marca 2005 | Dodatek Rzeczpospolitej | MS
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Centrum Ekspedycyjno-Rozdzielcze • Proces obróbki przesyłek jest zautomatyzowany • Jednak praca rąk ludzkich wciąż nieoceniona Do skrzynki i pod stempel Mimo ekspansji poczty elektronicznej, a nawet dostępu do darmowych rozmów głosowych za pomocą internetowego łącza, tradycja pisania listów jest wciąż żywa. Widać to szczególnie w Centrum Ekspedycyjno-Rozdzielczym (CER) w Warszawie. W ciągu jednego dnia przerabia ono około 2,5 miliona przesyłek listowych. (c) RAFAŁ GUZ (c) RAFAŁ GUZ (c) RAFAŁ GUZ (c) RAFAŁ GUZ (c) RAFAŁ GUZ

Niewysoki, sześciopiętrowy budynek. Obok niego rozległa hala o dwóch kondygnacjach. W tle Okęcie wraz ze startującymi i siadającymi na płycie lotniska samolotami. Wybór lokalizacji nie wiązał się jednak - jak zapewnia Jan Szponder, zastępca dyrektora CER, z jego bliskością. Zresztą jest ona pozorna, bo bezpośredniego połączenia nie ma, a szybki przejazd ulicami, prowadzącymi na terminal z reguły uniemożliwiają korki. - W momencie gdy zapadała decyzja o budowie centrum (oficjalną działalność CER rozpoczął 1 sierpnia 2002 roku - przyp. red.), Poczta Polska korzystała głównie z transportu drogą kolejową. Dziś odbywa się on już tylko na trzech trasach: Szczecin-Kraków, Wrocław-Lublin i Gdynia-Katowice - tłumaczy wicedyrektor Szponder.

Terminowa zwózka

Godzina 17.00 to pora, gdy zaczynają zjeżdżać się samochody z tzw. materiałem skrzynkowym....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3474

Spis treści
Zamów abonament