Wywoływanie Żeligowskiego
Wywoływanie Żeligowskiego
Historia odgrywa szczególną rolę w stosunkach między sąsiadującymi państwami i narodami. Politycy mówią zwykle, że nie można o niej zapomnieć, jednak należy patrzeć w przyszłość. Stwierdzają też, że właśnie w imię przyszłości trzeba ujawniać i wyjaśniać drażliwe momenty z przeszłości. Trudno wymagać, by dwa sąsiadujące ze sobą narody miały wspólny pogląd na historię wzajemnych sporów i konfliktów. A jednak brak wspólnej oceny może ciążyć na dzisiejszych stosunkach między nimi. Tak dzieje się w przypadku stosunków polsko-litewskich w związku z Wilnem i przypadkiem generała Lucjana Żeligowskiego.
W brew wcześniejszym zapowiedziom i ustaleniom, w litewskim projekcie traktatu mówi się o bezprawnym posiadaniu przez Polskę W ilna i Wileńszczyzny w okresie międzywojennym. W ten sposób został wywołany duch generała Żeligowskiego, o którym Polacy w iedzą, niestety, mniej niż Litwini. W latach PRL o Żeligowskim nie pisano prawie nic, gdyż nazwisko generała w iązało się z Wilnem i bitwą warszawską. Ale także w ciągu ostatnich czterech lat, kiedy przywracano zapomniane postacie i wydarzenia z historii, Żeligowski nie był jedną z tych osób, którym poświęcono zbyt wiele uwagi. Trzeba podkreślić, że nie stał się symbolem w ykorzystywanym przez polityków i nie funkcjonuje w świadomości Polaków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta