Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie jestem kulinarnym faszystą

24 grudnia 2007 | Plus Minus | Jacek Cieślak
autor zdjęcia: Bartosz Siedlik
źródło: Rzeczpospolita

Z Robertem Makłowiczem rozmawia Jacek Cieślak

Rz: Większość znawców sztuki kulinarnej je tylko po to, żeby jeść, tymczasem pan potraktował kulinaria jako pretekst do gawędy o kulturze i historii. Skąd taki pomysł?

Kiedy spaceruję czasami po polskich miasteczkach, ze zgrozą się dowiaduję, że ludzie uważają mnie za kucharza. Dlatego na początku chciałem z całą mocą podkreślić, że kucharzem nie jestem, zarówno jeśli chodzi o uprawiany zawód, jak i wykształcenie. Chciałem iść na dziennikarstwo i pisać o poboczach kuchni i kultury. Ale zdałem maturę w niefajnym roku 1982 i dziennikarstwo na początku stanu wojennego nie wydawało mi się dobrym pomysłem na życie. Wybrałem historię, ale wytrwałem w przekonaniu, że kuchnia jest jednym z najbardziej uniwersalnych kluczy do świata kultury – bez niej nie da się zrozumieć miejsca, w którym przebywamy. I odwrotnie – sztuki kulinarnej nie da się zrozumieć, jeśli odrze się ją z kulturowego kontekstu. Dopiero połączenie tych dwóch perspektyw tworzy spójną całość. W 1992 r., kiedy zacząłem pracować jako dziennikarz, zająłem się właśnie kuchnią i jej otoczką. Pisałem o tym, o czym sam chciałbym przeczytać. Moją pierwszą książką, jak na Krakauera przystało, była „C.

K. kuchnia” opisująca życie kulinarne w przestrzeni imperium habsburskiego w środkowej Europie – z uwzględnieniem jego bogactwa obyczajowego i kulturowego. Kiedy dostałem propozycję, żeby przygotować program telewizyjny,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7897

Spis treści

Aktywacja

Nieruchomości, budownictwo

Amerykański spadek
Biura, galerie i sceny teatru w centrum Poznania
Biura, sklepy i mieszkania
Ceny nie spadają
Czarne chmury nad czerwoną dzielnicą
Dobra lokalizacja to nie wszystko
Działki na sprzedaż
Najlepszy biurowiec
Najważniejsza jest dobra reputacja
Neorenesans włoski zbłąkany pod sosnami
Nie zabraknie nowych mieszkań
Nowości - co producenci proponują do jadalni
Oby nie było trudniej się zadłużyć niż w tym roku
Oby rynek stał się przewidywalny, ceny stabilne, a przepisy prostsze
Polacy kupują domy w byłej NRD
Potrzebny jest samorząd
Prawdziwe centrum będzie na Mokotowie
Prawdziwie pozytywna energia z wnętrza ziemi
Przywracanie blasku starym kamienicom
Rozbudowa centrum
Samowole na różnych prawach
Spotkanie z profesjonalistą
Sprawdź, zanim kupisz
Szykują się kolejne rekordy
To był raczej słaby rok na rynku wtórnym, ale nie ma mowy o krachu
Trudno dziś wynająć biuro za mniej niż 14 euro miesięcznie za 1 mkw.
W Ursusie podaż góruje na popytem
Wielka posiadłość za miliony, czyli fantazja ułańska
Zanim zmienisz walutę kredytu mieszkaniowego
Zapytaj eksperta - jaką metodą głosować i jak liczyć głosy
Zapytaj eksperta - kiedy farba zmienia kolor
Zapytaj eksperta - lęk przed wykupem mieszkania
Zapytaj eksperta - odszkodowanie za drogi publiczne
Zapytaj eksperta - płatności w spółdzielni
Zapytaj eksperta - wybór tynku na elewację
Zapytaj eksperta - zerwana umowa deweloperska
Ziemia pod las
Zmienić złą ustawę
Zniknie MarcPol, powstanie drugi Feniks
Święta wolimy spędzać w domu, a nie na daczy
Żeby fachowcy wrócili z zagranicy
Zamów abonament