Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ksiądz Isakowicz-Zaleski, jakiego nie znacie

01 marca 2008 | Plus Minus | Roman Graczyk
autor zdjęcia: Bartosz Siedlik
źródło: Rzeczpospolita

Brak pokory jest dla tego kapłana odwagą posiadania własnego zdania, jeśli tego domaga się jego sumienie, nawet wbrew przełożonym

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski stał się publicznie znany w całej Polsce na początku 2006 roku, kiedy zaapelował do polskiego Kościoła o ujawnienie agenturalnej przeszłości części kleru w czasach komunistycznych. Zatem dla wielu jego nazwisko kojarzy się wyłącznie z tzw. lustracją księży. Niesłusznie – ten krakowski kapłan zajmował się tą sprawą i zajmuje w poczuciu, że tylko zastępuje Kościół, który ewidentnie nie staje tu na wysokości zadania. Dla wypełnienia tej luki tymczasowo odsuwa na bok sprawy dla niego najważniejsze.

Autobiograficzna książka Isakowicza-Zaleskiego „Moje życie nielegalne” pokazuje przekonująco, jakie są jego życiowe priorytety: praca z niepełnosprawnymi umysłowo oraz duszpasterstwo polskich Ormian. Oczywiście zaangażowanie prezesa Fundacji im. Brata Alberta w oczyszczanie przeszłości kościelnej z czasów komunistycznych nie wzięło się znikąd. Był w młodości silnie zaangażowany w opozycję demokratyczną (jeszcze przed 1980 r.), potem w „Solidarność” legalną, następnie w podziemną.

Tadeusz Isakowicz-Zaleski jest po prostu klasycznym typem polskiego patrioty. Gdy przyszło mu się zająć rozliczaniem komunistycznej przeszłości, robi to z pasją taką samą, z jaką kiedyś angażował się w opozycję. Robi to do końca uczciwie, a za uczciwość się płaci, także w Kościele. I na tym polega „problem księdza Isakowicza-Zaleskiego”. Postać tego kapłana jest dalece bardziej wielowymiarowa, niż by...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7953

Spis treści
Zamów abonament