Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prawda was zniewoli

16 lipca 2008 | Publicystyka, Opinie | Michał Szułdrzyński
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Dla rządzących elit prawda nie jest zbyt istotna. Ważniejsze jest kojenie narodowych kompleksów. Bo Polacy wolą nie wiedzieć, jacy są – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Przed kilkoma dniami „Dziennik” opisał zeznania jednego z głównych świadków w sprawie mafii paliwowej. Ich lektura wstrząsnęła chyba każdym, który je przejrzał.

Można się było spodziewać, że sprawa mafii paliwowej pogrąży zastępy polskich polityków. Gdy jednak opinia publiczna uświadomiła sobie, że zeznania te złożone zostały dwa i pół roku temu, nasunęło się pytanie: Czemu tak długo nikt nie spróbował ich zweryfikować? Były niewiarygodne? A może prawda nikogo dziś nie interesuje?

Spychanie w cień

Podobne wrażenie można było odnieść, kiedy zagraniczne media oburzały się, że polski premier stwierdził, iż miał ochotę zabić angielskiego sędziego piłkarskiego – gdy podyktował on rzut karny przeciwko Polsce. Na próżno było szukać w rodzimej prasie tytułów „Premier skompromitował Polskę”, „Wstyd na całą Europę” albo „Tusku, musisz przeprosić”.

Nikt niczego takiego nie napisał. Czyżby nagle polscy komentatorzy, tak bezwzględnie punktujący potknięcia poprzednika obecnego szefa rządu, odkryli w sobie nieznane dotąd pokłady poczucia humoru? A może – wyjątkowo – rodzimi opiniotwórcy zrozumieli, że sformułowanie „chciałem go zabić” nie oznacza groźby karalnej, lecz jest potocznym wyrażeniem irytacji czy rozczarowania?

Z obu tych przykładów płynie smutny wniosek: prawda i fakty nie znajdują się w centrum polskiego życia...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8066

Spis treści
Zamów abonament