Brazylia potrzebuje złota
Olimpijski turniej piłkarski nie wygra rywalizacji z mistrzostwami świata. Kiedyś traktowany z przymrużeniem oka, dzisiaj – jako okazja obejrzenia chociaż kilku wielkich gwiazd. Nie zabraknie też egzotyki
Złoty medal dla Polski w 1972 roku w Monachium był początkiem wielkiej drużyny Kazimierza Górskiego, która dwa lata później zajęła trzecie miejsce na mistrzostwach świata.
W igrzyskach nie startowali najlepsi, sukces naszych piłkarzy doceniono tylko w Polsce, a przełom, jaki dla drużyny Górskiego stanowił tamten turniej, był ewenementem – rzadko kiedy triumfy na igrzyskach przekładały się na wyniki osiągane na mundialach.
Właśnie mistrzostwa świata zabiły olimpijski futbol. Od 1930 roku coraz bardziej rozbudowywane i coraz bardziej prestiżowe, aż wreszcie uznane za jedyny turniej, na który chce się przyjeżdżać najlepszym.
Igrzyska od Helsinek w 1952 roku do Moskwy w 1980 roku w futbolu były mistrzostwami krajów socjalistycznych. Nieprawda, że nieciekawymi, bo złoty medal dla propagandy w ZSRR liczył się niezależnie od tego, jak silnych mistrz miał rywali. Jednak rosnąca rola turniejów organizowanych przez FIFA zmusiła MKOl do szukania nowej formuły dla najpopularniejszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta