Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Surfujący szef Sopotu, który trafił na złą falę

16 lipca 2008 | Kraj | Eliza Olczyk Bernadeta Waszkielewicz
Znajomi przyznają, że Jacek Karnowski rządził Sopotem autorytarnie
autor zdjęcia: krzysztof mystkowski
źródło: KFP
Znajomi przyznają, że Jacek Karnowski rządził Sopotem autorytarnie

Jacek Karnowski rządzi Sopotem od 18 lat. Od dziesięciu lat niepodzielnie. Po raz pierwszy jego pozycja została poważnie zachwiana

Gdy w Sopocie zawieje wiatr, prezydent miasta Jacek Karnowski, który urzęduje 500 metrów od morza, wskakuje w piankę i biegnie popływać na desce windsurfingowej. Wraca po dwóch godzinach, bierze prysznic i odrabia zaległości w pracy, choćby do północy.

Polityczne wiatry, które teraz wieją na Wybrzeżu, są jednak wyjątkowo niekorzystne dla Karnowskiego. Oskarżony przez znajomego biznesmena o próbę korupcji może stracić lukratywne stanowisko i pozycję w PO. Nie najlepiej układa się też jego życie osobiste. – Z żoną jest w separacji i nie mieszka w domu – opowiada znajomy Karnowskiego.

Karnowski, rocznik 63., należy do pokolenia trójmiejskich polityków, którzy zaczynali działalność w Ruchu Młodej Polski Aleksandra Halla. W 1992 r. wstąpił do Partii Konserwatywnej, a następnie do Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. W SKL był nawet przewodniczącym regionu. Ale liderzy tych partii słabo pamiętają go z tych czasów.

– Zawsze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8066

Spis treści
Zamów abonament