Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pożegnanie z homo economicus

23 grudnia 2008 | Ekonomia | Zbigniew Hockuba

Kryzys, który jest oznaką dysfunkcjonalności nie tylko gospodarki, ale również niektórych nurtów ekonomii, niosąc zagrożenia, tworzy także szansę na nowy rozwój – pisze Zbigniew Hockuba, profesor ekonomii UW i członek zarządu NBP

Jeszcze niedawno, wiosną tego roku, wielu ekonomistów wierzyło, że recesja nie dotrze do Europy, a trendy rozwojowe Ameryki i Europy się rozejdą. Zgodnie z tą koncepcją, nazywaną hipotezą decouplingu, Stany Zjednoczone miały same pogrążyć się w gospodarczym marazmie, podczas gdy pozostałe gospodarki świata, w tym Europa oraz kraje tzw. rynków wschodzących, rozwijałyby się dalej, lekko tylko wytracając dotychczasowe tempo. Ta wiara jest już przeszłością. Kryzys zatacza coraz szersze kręgi. Dotarł na Stary Kontynent i zaczyna dotykać gospodarek rynków wschodzących.

W globalizującym się świecie, ściśle powiązanym wymianą dóbr oraz swobodnymi przepływami kapitałów i ludzi, wiara w niezależność ścieżek rozwojowych poszczególnych regionów i krajów nie znajduje prawie żadnego uzasadnienia.

Także spojrzenie na źródła obecnego kryzysu pozwala twierdzić, iż będzie on powszechny, długotrwały i prawdopodobnie głęboki. Przyczyn kryzysu jest kilka. Paradoksalnie to one wywołały kilkuletni, szybki rozwój amerykańskiego rynku nieruchomości, przyniosły obfitość kredytu i kapitału oraz wielkie zyski. Kryzys jest bowiem efektem niezrównoważonego i nadmiernego rozwoju prowadzącego do wytworzenia się „bańki” na rynku, na który kierują się zbyt duże zasoby relatywnie taniego pieniądza. Początkowo, gdy „bańka” na rynku nieruchomości mieszkalnych powstaje i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8200

Spis treści
Zamów abonament