Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mógłby być uroczym kanclerzem

24 grudnia 2008 | Rzecz na Święta | Joanna Lichocka
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa

Już po kolejnej burzy. Grzegorz Schetyna jest znów niekwestionowanym numerem dwa w Platformie, nikt i nic obecnie nie zagraża jego pozycji.

Jego współpraca i przyjaźń z Donaldem Tuskiem to w tej chwili najważniejszy zwornik Platformy. Ale właśnie dlatego Schetyna ma za sobą kilka trudnych tygodni. Jak tłumaczą mi politycy PO, uderzenie w ten związek, to uderzenie w jądro partii. Bo to między tymi dwoma politykami najpierw rodzą się pomysły polityczne, to najpierw oni wymyślają strategię, a potem dowiadują się o niej inni.

Powtarzające się zatem od kilku miesięcy pogłoski o konflikcie między nimi były kłopotliwe, bo destrukcyjne. W Platformie pojawił się niepokój, im niżej w drabinie partyjnej, tym silniejszy. Tych kilkanaście tygodni, mimo dobrej miny robionej przez polityków PO, wcale dla nich nie było łatwych. Szukali źródła problemu. Po pierwsze praprzyczyną miały być media niechętne Platformie, a zatem w nomenklaturze platformersów – dziennikarze pisowscy. Zdaniem polityków rządzących jest ich całkiem dużo, tylko nie wszyscy się wychylają. Ale artykułów i wypowiedzi na ten temat było zbyt wiele, by mogło być to jedyne wytłumaczenie.

Noże, które przebiły balon

Trzeba bronić Tuska przed Schetyną – z takim hasłem w kuluarach Sejmu zetknęło się sporo polityków i dziennikarzy, także polityków PO. Bronić, bo Schetyna jest „naprawdę niebezpieczny”, „zbyt dobrze rozumie władzę i umie się nią posługiwać” i „ma ambicje, żeby nie być wciąż drugim”. Z innej strony można było...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8201

Spis treści
Zamów abonament