Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podlaski samogon rządzi zimą

07 stycznia 2009 | Kraj | Tomasz Nieśpiał
Policja  na Podlasiu każdego roku zatrzymuje kilkudziesięciu bimbrowników.  Zdarza się,  że nielegalną produkcją zajmują się  całe leśne osady bądź rodziny.  Na zdjęciu bimbrownia  ukryta  w puszczy
źródło: Fotorzepa
Policja na Podlasiu każdego roku zatrzymuje kilkudziesięciu bimbrowników. Zdarza się, że nielegalną produkcją zajmują się całe leśne osady bądź rodziny. Na zdjęciu bimbrownia ukryta w puszczy

Święta, sylwester, a teraz atak mrozu. Dla bimbrowników z Podlasia to najlepsze tygodnie w roku. – Puszcza, warunki sprzyjają pędzeniu samogonki. Grzechem byłoby nie skorzystać. Zimno, więc trzeba się ogrzać – tłumaczy proboszcz

Czarna Białostocka wygląda na miasto uśpione. Do niespełna dziesięciotysięcznego miasteczka 20 km na północ od Białegostoku gości przyciąga tylko sława zagłębia bimbrowniczego. – Rzeczywiście, mamy taką opinię. Ludzie chwalą sobie bimber naszych gospodarzy – przyznaje burmistrz Tadeusz Matejko.

Kilka spektakularnych policyjnych akcji sprawiło jednak, że turystom na prawdziwego bimbrownika trafić bardzo trudno. Mieszkańcy są niezwykle ostrożni.

9 zł za pół litra

– Na pewno nie jesteś gliną? – Marcin po raz kolejny chce się upewnić, czy nie ma do czynienia ze stróżem prawa.

Sam bimbru nie pędzi, ale wie, kto się tym zajmuje. I to na poważnie. – Samogonka, jakiej nigdy nie piłeś – zapewnia.

Po chwili znika w bramie jednej z posesji, by kwadrans później wyjść z innego podwórka. – Teraz można ufać tylko swoim – tłumaczy konspirację. W reklamówce ma kilka plastikowych butelek po mineralnej i jedną po occie. 9 zł za pół litra. Lepszego w Czarnej Białostockiej nie znajdę. Płyn rozpala gardło. Intensywny aromat samogonu unosi się w kuchni Marcina.Kazimierz Antowski, nadleśniczy w Czarnej Białostockiej, przekonuje, że na swoim terenie nigdy nie spotkał się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8210

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament