Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rozmawiajmy z Sienkiewiczem

21 lutego 2009 | Plus Minus
Krzysztof Globisz (Kmicic) i Błażej Peszek (Książę Bogusław) w „Trylogii”
autor zdjęcia: Bartosz Siedlik
źródło: Fotorzepa
Krzysztof Globisz (Kmicic) i Błażej Peszek (Książę Bogusław) w „Trylogii”

Z Janem Klatą, reżyserem „Trylogii” w Starym Teatrze w Krakowie, rozmawia Jacek Cieślak

RZ: Tylko niech pan nie mówi, że nie zaczytywał się pan Trylogią w dzieciństwie, niech pan nie mówi, że od urodzenia myślał pan jak Gombrowicz, że Sienkiewicz to pierwszorzędny pisarz drugorzędny, uosobienie ciemnogrodu i antysemita!

Jan Klata: A czy ja tak mówię? Jako chłopiec zaczytywałem się Trylogią, a chłopięctwo jest ważną kategorią wiekową dla czytelników Sienkiewicza. Gdybym go poznał w starszym wieku, albo był dziewczynką, pewnie byłoby inaczej. Ale to się nie zdarzyło. Pamiętam, że Sienkiewicz cieszył się w moim rodzinnym domu wielką estymą. Ważna jest też relacja pomiędzy książkami a popkulturowymi zapożyczeniami z niego. Mam na myśli ekranizacje Jerzego Hoffmana, przede wszystkim „Potop”. Telewizja Polska nadawała go nieprawdopodobnie często, a zawsze było to wydarzenie i odchodziło się od świątecznego stołu. Dziś mogę powiedzieć, że byłem wielbicielem powieści o kresowych Indianach. Zauważam cienie w tej powieści, naszą historię podwodną – relacje wobec kobiet, sąsiadów, mniejszości narodowych i religijnych, spraw wiary, państwa, władzy, pracy.

I dlatego wziął pan na warsztat Trylogię?

Najważniejsza była fascynacja fundamentem polskości, ciągle żywym. Trylogia stała się mitem, którego bohaterowie żyją w naszej zbiorowej świadomości od ponad 100 lat. Dlatego nie możemy odczytywać cyklu tylko w kontekście tego, co Sienkiewicz napisał. Nawet...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8249

Spis treści
Zamów abonament