Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rapsod żałobny

01 sierpnia 2009 | Druga strona | Maciej Rybiński

To on, przypadkiem i przez chwilę,

Był generałem polskiej klęski

Co się musiała spełnić tak.

I nikt by nie mógł jej uniknąć.

Nikt by nie umiał jej uniknąć.

A gdyby mógł i gdyby umiał,

To by nikt nie chciał jej uniknąć. 

Żadnym ówczesnym argumentem,

Ani apelem, ni wykrętem,

Nikt nie chciałby wyperswadować

Szaleństwu – wzgardzie 

zemście – dumie.

Że szkoda krwi, że szkoda Miasta,

Że szkoda łez. I tego właśnie

Nikt kto nie Polak, nie rozumiał.

Nikt kto nie Polak, nie zrozumie.

Ten wiersz napisał w dniu śmierci generała Tadeusza Bora-Komorowskiego w 1963 roku w Londynie Marian Hemar. Polski Żyd. Polski poeta. Polski patriota. Polak.

—przypomniał Maciej Rybiński

Brak okładki

Wydanie: 8385

Spis treści
Zamów abonament