Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W kieszeni nie ma bossa

11 sierpnia 2009 | Publicystyka, Opinie | Jan Smoleński
Jan Smoleński
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Jan Smoleński

Warto zadać sobie pytanie – co gorzej wpłynie na kręgosłup moralny młodego człowieka: skręt czy wspólna odsiadka z regularnymi gangsterami? – pisze publicysta „Krytyki Politycznej”

Polityka narkotykowa jest uznawana za temat kontrowersyjny. Nie wynika to jednak z wielości uprawnionych punktów widzenia, ale z uporczywego reprodukowania nieporozumień i ideologicznych mitów na ten temat. I niestety te szkodliwe mity leżą u podstaw polskiej polityki.

Dzieci z podwórka

Najpopularniejszym mitem jest przekonanie, że karanie za posiadanie nawet niewielkich ilości jest dobrą metodą walki z narkomanią i związanymi z nią negatywnymi zjawiskami społecznymi. Jest on uporczywie powielany, mimo że dziesięć lat restrykcyjnej polityki narkotykowej nie zdało egzaminu. Jak mówi Kajetan Dubiel ze Służby Więziennej, w więzieniach siedzą głównie okazjonalni użytkownicy, a nie handlarze.

Mitowi o zbawiennych skutkach represji uległ ostatnio sam premier Donald Tusk, wypowiadając się na temat proponowanych zmian w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Po pierwszych sygnałach o zamiarach łagodzenia prawa przyszedł kubeł zimnej wody. „W Polsce nic się nie zmienia, kara jest wciąż taka sama za posiadanie narkotyków. Chcemy dać szansę osobie złapanej z niewielką ich porcją, by ta pomogła nam złapać dilera, wskazać producentów” – mówił Tusk. Różnica polegałaby na tym, że prokurator mógłby odstąpić od wymierzenia kary.

Można sobie wyobrazić, jak w praktyce będzie wyglądało postulowane „dawanie szans”: jak nie sypniesz, to...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8393

Spis treści

Styl życia

Zamów abonament