Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sztuka walki bez walki

26 maja 2010 | Publicystyka, Opinie | Piotr Semka
Jarosław Kaczyński podczas wiecu na Placu Teatralnym w Warszawie, 22 maja 2010 r.
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Jarosław Kaczyński podczas wiecu na Placu Teatralnym w Warszawie, 22 maja 2010 r.
źródło: Rzeczpospolita

Czy wobec powściągliwości Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk jest zdolny do ogłoszenia politycznego zawieszenia broni? A może nie potrafi już prowadzić innej polityki niż dotąd? – zastanawia się publicysta „Rzeczpospolitej”

Chyba wszyscy znają tę sprytną antykościelną zaczepkę. Najpierw trzeba zapytać księdza, czy Bóg jest wszechmocny. Gdy uzyskamy potwierdzenie, trzeba uściślić, czy Stwórca może stworzyć taki kamień, którego nie będzie w stanie unieść. Jeśli kapłan odpowie, że nie – będzie można z triumfem orzec: a więc wszechmoc Boga to bzdura. Gdy ksiądz odpowie „tak”, także będziemy mogli orzec – a więc boska wszechmoc to bajka dla grzecznych dzieci.

Tanie sztuczki antyklerykałów przypomniały mi się właśnie teraz, gdy plejada publicystów na czynniki pierwsze rozbiera tezę mówiącą, że Jarosław Kaczyński się zmienił. Co i rusz słyszymy: jeśli lider PiS się zmienił, to niech wyrzeknie się idei IV RP i ją potępi. Jeśli tego nie zrobi, to sam się ujawni jako chytry oszust i dlatego już dziś trzeba bić na alarm, że wilk swojej wilczej natury nie zmieni. No, chyba że zmieni się w niegroźnego ratlerka.

Ale i wtedy, jak podejrzewam, Jarosław Kaczyński nie zostanie pozostawiony w spokoju. Nieprzychylne mu media z lubością będą wyszukiwać zwolenników IV RP i wypytywać, jak bardzo gardzą oni Kaczyńskim za to odstępstwo. Najlepiej – choć to akurat nie jest już wypowiadane wprost – niech Kaczyński przestanie mącić ludziom w głowach i straszyć wizją swej wygranej. Niech wycofa się z wyborów i zniknie raz na zawsze w prawicowym piekle. Słowem: nie kijem go, to pałką.

Zmiana,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8632

Spis treści
Zamów abonament