![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Zbyt ostrożna prognoza
Marks & Spencer. Największa brytyjska sieć handlu detalicznego zwiększyła w ostatnim roku (do 27 marca) zysk i sprzedaż, zapewniła, że najgorsze skutki recesji ma już za sobą, ale podała zbyt ostrożną prognozę na ten rok. Jej akcje taniały więc w Londynie nawet o 2,82 proc.
Zysk brutto wzrósł o 4,6 proc., do 632,5 mln funtów (740 mln euro), choć sama sieć zakładała 620 – 630 mln, zysk netto poprawił się o 3,6 proc., do 526,3 mln, a obroty o 3,2 proc., do 9,3 mld. Szef M&S Stuart Rose oświadczył, że był to dobry rok. – Sieć poprawiła się w głównych działach, przebrnęła recesję, nie zapominając o tym, co najważniejsze dla klientów: jakości i wartości. Konsumenci zachowują się naturalnie ostrożnie przed publikacją przez rząd brytyjski 22 czerwca doraźnego budżetu. Z tego samego powodu M&S ostrożnie podchodzi do tego roku – dodał. Wierzy, że nie wróci recesja, a sieć będzie rosnąć.
Analityków interesuje, jak nowy prezes Marc Bolland zamierza ożywić handel żywnością i walczyć z tanimi sieciami odzieżowymi. M&S przedstawi wstępną wizję w listopadzie.
