Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lato piękne, zbroje się topiły

09 lipca 2010 | Życie Warszawy | Jolanta Gajda-Zadworna
źródło: EAST NEWS
Inscenizacja, jakiej jeszcze nie było – tak mają wyglądać w tym roku obchody bitwy pod Grunwaldem
autor zdjęcia: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa
Inscenizacja, jakiej jeszcze nie było – tak mają wyglądać w tym roku obchody bitwy pod Grunwaldem
– Ta zbroja strasznie cuchnęła. Mnóstwo chemii w niej było – wspomina Emil Karewicz
źródło: EAST NEWS
– Ta zbroja strasznie cuchnęła. Mnóstwo chemii w niej było – wspomina Emil Karewicz
źródło: EAST NEWS
Zbyszko, Mieczysław Kalenik, w trakcie realizacji filmu (ale nie na planie) złamał nogę. Jednak nikt nie dopatrzył się gipsu...
źródło: EAST NEWS
Zbyszko, Mieczysław Kalenik, w trakcie realizacji filmu (ale nie na planie) złamał nogę. Jednak nikt nie dopatrzył się gipsu...
fot: piotr fotek
źródło: reporter
fot: piotr fotek

Po roli Zbyszka z Bogdańca dostawał kartki z całego świata. Mimo to Mieczysław Kalenik nie widział „Krzyżaków”. Czy obejrzy cyfrowo odrestaurowaną wersję filmu, która dziś wchodzi na ekrany kin?

Odeszło zbyt wielu wspaniałych ludzi, których spotkałem na planie – tłumaczy Kalenik powód unikania filmu, który uważa za jedno z najwspanialszych zawodowych i życiowych doświadczeń.

– No tak, z męskiej obsady zostało nas tylko dwóch: Jagiełło i Zbyszko – wtóruje mu Emil Karewicz, który pół wieku temu wcielił się w postać polskiego króla.

On z kolei, przede wszystkim niezbyt chętnie ogląda siebie z tamtego okresu. – Miałem nieco ponad 30 lat i niewielkie aktorskie doświadczenie. Dziś zupełnie inaczej bym to zagrał – mówi. Zdaje sobie jednak sprawę, że uczestniczył w przedsięwzięciu historycznym. Z wielu powodów: tematu, okoliczności powstania, rozmachu realizacji oraz pozycji, jaką film Aleksandra Forda zajmuje w historii polskiego kina. Między innymi za sprawą frekwencji – 32 mln widzów obejrzały do dziś film. Żadnej rodzimej produkcji nie udało się pod tym względem pokonać „Krzyżaków”.

Aż zbroje się gięły

Zdjęcia rozpoczęły się 3 sierpnia 1959 roku. Ale Mieczysław Kalenik i Emil Karewicz zachowują z planu żywe i barwne wspomnienia.

Nie ma znaczenia, że dla jednego udział w pierwszej polskiej kostiumowej superprodukcji wiązał się z rolą epizodyczną, a drugi spędził na planie niemal cały czas.

– Lato tego roku było piękne – podkreślają zgodnie.

– Zbroje się topiły – zaskakująco...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8669

Spis treści
Zamów abonament