Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska musi wyjść z roli ofiary

14 lipca 2010 | Publicystyka, Opinie | Włodzimierz Marciniak
WŁodzimierz Marciniak
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
WŁodzimierz Marciniak

Rząd, przekazując Rosjanom dochodzenie w sprawie katastrofy smoleńskiej, na wiele lat może skomplikować relacje polsko-rosyjskie – pisze politolog

Katastrofa rządowego samolotu, chociaż wydarzyła się we mgle pokrywającej ziemię smoleńską, na moment rozwiała mgłę spowijającą umysły wielu z nas, pogrążonych w odmętach polityki wyłącznie wizerunkowej, a więc pozbawionej odniesienia do kategorii racji stanu.

W tym krótkim momencie prawdy, w świetle reflektorów rozpraszających ciemności ujrzeliśmy najpierw Jarosława Kaczyńskiego samotnie oddającego hołd swojemu tragicznie zmarłemu bratu, a następnie w tym samym miejscu Donalda Tuska obejmowanego przez Władimira Putina.

Te dwie sceny uświadamiają nam, że polityka nadal jest rzeczą śmiertelnie poważną, a nie tylko bezosobową procedurą i piarem. Niemy dramat rozgrywający się w lesie pod Smoleńskiem stanowi chyba klucz do zrozumienia obecnej polityki polskiej, a przynajmniej jej dwóch głównych tendencji.

Jedna wyrasta z krzepiącej wiary, że tragedia, ożywiając zarazem miłość do ojczyzny własnej oraz życzliwość dla innych, może stanowić punkt zwrotny w dziejach obu naszych narodów. Wzmocniona nagle potrzeba prawdy i sprawiedliwości budzi nadzieję na odrzucenie kłamstwa katyńskiego.

Zbrodnia popełniona przez komunistów nie dzieli bowiem Polaków i Rosjan, a poszukiwanie prawdy może nas tylko zbliżyć do siebie. Nigdy tak wielu Rosjan nie zrobiło dla nas tak wiele, jak właśnie w dziele poznania i udokumentowania tej zbrodni. To nie zbrodnia katyńska podzieliła...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8673

Spis treści
Zamów abonament