Niezgodne z prawem postanowienia regulaminu mogą sporo kosztować

źródło: Rzeczpospolita

Jeśli sąd zakwestionuje klauzulę wpisaną przez przedsiębiorcę do umowy, trzeba będzie ją opublikować w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, za co trzeba zapłacić. Sporym wydatkiem będzie też zwrot kosztów sądowych

Zakwestionowana klauzula publikowana jest też w rejestrze internetowym Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Niepotrzebny stres

Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy przedsiębiorca sprzedający towary czy usługi na rzecz konsumentów otrzymuje kilka listów poleconych z XVII Wydziału Sądu Okręgowego w Warszawie – z Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W każdej kopercie znajduje się odpis pozwu o uznanie za niedozwolone postanowienia firmowego regulaminu. Przedsiębiorcę pozywa nieznana mu organizacja działająca na rzecz konsumentów.

Każdy pozew dotyczy jednego czy dwóch zdań zawartych w stosowanym przez przedsiębiorcę regulaminie, w jego ogólnych warunkach umownych czy we wzorcu umowy. Efektem postępowania będzie najczęściej obowiązek uiszczenia przez przedsiębiorcę nie mniej niż 1100 zł od każdego pozwu tytułem zwrotu kosztów sądowych, kosztów zastępstwa procesowego oraz za ogłoszenie stosownego fragmentu jego umowy w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.

Oczywiście niedozwolona klauzula umowna nie wiąże ponadto żadnego konsumenta, który zawarł umowę z przedsiębiorcą, umowa obowiązuje jednak w pozostałym zakresie.

Trzeba znać kodeks cywilny

Jak uniknąć takiego scenariusza? Przede wszystkim należy zapoznać się z postanowieniami przepisów art. 384 i nast. kodeksu cywilnego, gdzie...