Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Głos w obronie krzyku

12 sierpnia 2010 | Publicystyka, Opinie | Jerzy Szczęsny
Znaczną część polskiej opinii zaniepokoiło przekazanie śledztwa w sprawie smoleńskiej tragedii Rosjanom.  Na zdjęciu polscy prokuratorzy na spotkaniu z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej, 28 lipca 2010 r.
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Znaczną część polskiej opinii zaniepokoiło przekazanie śledztwa w sprawie smoleńskiej tragedii Rosjanom. Na zdjęciu polscy prokuratorzy na spotkaniu z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej, 28 lipca 2010 r.
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Zostawmy liczne grono poszkodowanych w katastrofie smoleńskiej z ich myślami i wątpliwościami. I okażmy należną im empatię, pozwalając przeżywać jak chcą, to, co przeżywaliśmy wszyscy, tylko oni jakże mocniej – pisze prawnik i publicysta

Jeżeli dwie osoby zostaną dotknięte tą samą tragedią (w znaczeniu nie identyczną, ale dokładnie tą samą), to obie mają prawo do ekspresji swoich uczuć czy żalów w taki sposób, jak każda z nich sobie życzy. Jeśli tragedią tą jest śmierć osoby najbliższej, to nie reglamentujmy formy żałoby. Może być nią tłumiony szloch, autystyczne zamknięcie się w sobie, rozdzierający płacz przemieszany z wołaniem: „czemu!”, a nawet neurotyczny śmiech wywołany nieznanym dotąd stanem, który zdaje się usunięciem ziemi spod nóg.

I na tym w gruncie rzeczy można skończyć polemikę z autorami „Głosu w obronie ciszy”, notabene szanowanymi adwokatami Jackiem Kondrackim i Krzysztofem Stępińskim. Można, gdyby nie didaskalia, które obaj przywołują podczas omawiania dramatu i jego skutków. Są one trojakiego rodzaju: prawne, techniczne i polityczne.

Prawo do niepokoju

Z art. 2 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania karnego stanowiącego, iż celem tego postępowania jest również uwzględnienie prawnie chronionych interesów pokrzywdzonych, którymi są rodziny ofiar, obaj panowie mecenasi trafnie uznają, że „pokrzywdzony ma także prawo do świętego spokoju, czytaj: prawo do prywatnego przeżywania skutków zdarzenia, które jest przedmiotem śledztwa”.

Prawo do prywatnego przeżywania tragedii niejedno ma imię i dobrze, że ustawa nie wyklucza żadnej z jego form....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8698

Spis treści
Zamów abonament