Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak Raul został górnikiem

18 sierpnia 2010 | Sport | Paweł Wilkowicz
Do Niemiec Raul przeniósł się z całą rodziną: żoną Mamen Sanz i piątką dzieci
źródło: REUTERS
Do Niemiec Raul przeniósł się z całą rodziną: żoną Mamen Sanz i piątką dzieci

Odszedł do Schalke, bo chciał czuć się piłkarzem. W Realu był już tylko pomnikiem stojącym coraz bliżej wyjścia

Pod koniec lipca pomachał na pożegnanie pustym trybunom Santiago Bernabeu. Gdy na ten stadion przyjdzie kilkaset osób, to jakby nikogo nie było, a jego żegnało nie więcej niż pół tysiąca. Wiadomo, sezon urlopowy, klub kibiców nie zapraszał, bo to miała być przede wszystkim uroczystość dla kamer i fleszy. Ale jednak przykro, gdy tak odchodzi legenda, kapitan, który niewiele klubowych rekordów zostawił niepoprawionych. Kilkuset widzów jest na prezentacjach piłkarzy, których Real sprowadza jako zapchajdziury. A gdy kupuje gwiazdę, wita ją kilkudziesięciotysięczny tłum i na boisku staje specjalna scena.

Na Raula czekała dopiero na Arena auf Schalke. Tam szedł po niebieskim dywanie, witał go zapowiadacz walk bokserskich, a dwóch kibiców w górniczych kaskach dało mu bryłę węgla. Żeby pamiętał, że w jego nowym domu pracę ceni się bardziej niż błyskotki.

Wszystko, żeby grać

Będzie największą gwiazdą zaczynającego się pojutrze sezonu Bundesligi. Pierwszy w karierze mecz w innej lidze niż hiszpańska zagra w sobotę w Hamburgu przeciw HSV. Podpisał z Schalke kontrakt na dwa lata. Klub królewski zamienił na robotniczy, a wytworną dzielnicę Madrytu, gdzie miał za sąsiada m.in. Cristiano Ronaldo – na Düsseldorf. Najbardziej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8703

Spis treści
Zamów abonament