Amerykanie gotowi interweniować
Zair: Tutsi nie chcą Francuzów
Amerykanie gotowi interweniować
Być może jeszcze przed końcem tego tygodnia do wschodniego Zairu wyruszą pierwsze oddziały międzynarodowych sił interwencyjnych. Miałyby one liczyć w sumie ok. 20 tys. żołnierzy z 12 krajów. Ich misja, dzięki której przebywający w tym rejonie uchodźcy z Rwandy mogliby otrzymać pomoc humanitarną, trwałaby od 4 do 6 miesięcy. Wieczorem Amerykanie, którzy dotychczas z rezerwą odnosili się do idei interwencji międzynarodowej, zgodzili się wziąć w niej udział.
W siłach zabezpieczających pomoc humanitarną dla rwandyjskich uchodźców w Zairze uczestniczyć ma ok. 5 tys. żołnierzy USA -- tysiąc z wojsk lądowych i ok. 4 tys. z oddziałów wsparcia. Informację tę potwierdził rzecznik Białego Domu Mike McCurry. Według jego opinii ok. tysiąc żołnierzy USA będzie osłaniało strategicznie ważne lotnisko w Gomie. Do ich zadań należeć będzie również zorganizowanie mostu powietrznego do Gomy oraz ochrona "korytarzy" lądowych. Całością operacji będzie kierował dowódca kanadyjski.
Nie wiadomo natomiast dokładnie, kiedy żołnierze wyruszą do Zairu. Według opinii przedstawiciela ONZ Rada Bezpieczeństwa powoła wielonarodowe siły interwencyjne jeszcze przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta