Pieniądz tanieje, kredyty mieszkaniowe drożeją
Banki nie walczą o klientów niską marżą. Kto pożycza na mieszkanie, mając niewielki wkład własny, dostanie bardzo drogą ofertę.
Grażyna Błaszczak
W miarę jak w dół idzie inflacja (w lipcu ceny spadły o 0,2 proc. r./r.), rosną oczekiwania, że RPP obniży stopy NBP, i spada WIBOR, czyli cena, po jakiej sobie pożyczają sobie pieniądze instytucje finansowe. Banki jednak nie chcą pogodzić się ze spadkiem przychodów i podnoszą marże kredytów.
– Patrząc na zmiany w kredytach hipotecznych wprowadzone w lipcu, można stwierdzić, że banki nie mają litości dla osób, które nie posiadają dużych oszczędności – mówi Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander. Co prawda od początku lipca średnia marża kredytów mieszkaniowych z wysokim wkładem własnym (20–25 proc.) wzrosła z 1,78 do 1,81 proc. – Jednak dla osób nieposiadających dużych oszczędności, które mogą przeznaczyć na udział własny, wzrost jest drastyczny. W przypadku kredytów z najniższym możliwym wkładem 5-proc. średnia marża poszła w górę z 2,14 do 2,24 proc. To aż o 0,1 pkt proc. w ciągu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta