Najsilniejsza karta Pekinu
Hongkong to okno Tajwanu na świat. Jednak od 1 lipca kontrolę nad brytyjskim protektoratem przejmą Chiny. Grozi to sparaliżowaniem tajwańskiego eksportu, importu czy komunikacji.
Najsilniejsza karta Pekinu
Krzysztof Darewicz z Pekinu
Po raz pierwszy od niemal ćwierć wieku Chiny uciekły się w Radzie Bezpieczeństwa ONZ do weta. Chciały w ten sposób ukarać jedno z państw -- w tym przypadku Gwatemalę -- za aktywne popieranie Tajwanu. Choć Pekin wycofał dwa dni temu swój sprzeciw, nie zmienia to ogólnej sytuacji -- dla Tajpej i jego sojuszników nadchodzą ciężkie czasy, zwłaszcza że weto w Organizacji Narodów Zjednoczonych nie jest jedyną bronią, jaką dysponuje Pekin w potyczkach ze zbuntowaną wyspą. Nowym, jeszcze skuteczniejszym orężem stanie się wkrótce Hongkong, nad którym Chiny przejmą kontrolę za pięć miesięcy.
Nieunikniona konfrontacja
Dopóki Pekin i Tajpej nie wypracują kompromisowej formuły zjednoczenia, dopóty stan konfrontacji między nimi będzie się --najprawdopodobniej -- zaostrzał. Wniosek ów wypływa nie tylko z założenia, że Chiny nigdy dobrowolnie nie zrzekną się rządów nad Tajwanem, a Tajwan nigdy dobrowolnie nie zechce się oddać pod kontrolę komunistycznych Chin. Konfrontacja jest nieunikniona również dlatego, że obie strony nabierają z biegiem czasu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)