Rozmowy przy rondzie
WSPOMNIENIA
Nie publikowane fragmenty wywiadów
Rozmowy przy rondzie
Bar Expresso przy warszawskim rondzie Waszyngtona był miejscem, w którym przez długie lata dość często można było spotkać Agnieszkę Osiecką. Tu zresztą najchętniej rozmawiała także z dziennikarzami naszej redakcji. Zupełnie nie przeszkadzało jej mało kameralne wnętrze kawiarni i hałas dochodzący z dość ruchliwej ulicy.
A gnieszka Osiecka chętnie opowiadała o ludziach, których dobrze znała, nierzadko też podziwiała. Wypowiedzi te zamieszczaliśmy wielokrotnie w piątkowej Tele Rzeczpospolitej w cyklu "Zbliżenia". Były też wątki, do tej pory nie publikowane, w których Agnieszka Osiecka opowiada zarówno o sobie, jak i swej twórczości.
-- Trochę się boję ludzi. Wprawdzie nie podlizuję się im w jakiś skrajnie obrzydliwy sposób, ale jednak myślę, że byłoby mi przykro, gdyby moja publiczność mnie zdradziła, a jeszcze gorzej poczułabym się, gdybym zrobiła jej przykrość.
Niechęć do pouczania
Agnieszka Osiecka dość chętnie mówiła o zaletach swoich znajomych. Zdecydowanie rzadziej niż o ich wadach. Była w ogóle zdecydowaną przeciwniczką pouczania innych i używania słowa "powinien".
-- Myślę, że cechą, którą nieskromnie mogę uważać za swą zaletę, jest to, że nigdy nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta