Ściana odezwała się przed północą
Wiesławę Pajdak wystukiwać słowa alfabetem Morse'a nauczyła kobieta, z którą siedziała w poprzedniej celi. Jerzy Śmiechowski z czasów harcerskich pamiętał tylko kilka liter. Ona robiła przerwy między znakami, on szybko się uczył.
Rewizję w akademiku przy ulicy Górnośląskiej, w pokoju dwudziestotrzyletniej Wiesławy Pajdak, studentki stomatologii, funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa, zakończyli o dziewiętnastej.
Zarekwirowano: maszynę do pisania Rheinmetall, blok rysunkowy, dwie fotografie, kopertę, osiem listów, pięć kart pocztowych, egzemplarz „Gazety Ludowej" z drugiego lipca czterdziestego siódmego roku oraz zużyty bilet kolejowy na pociąg pospieszny z Warszawy do Krakowa z miejscówką.
– Pani pójdzie z nami – powiedzieli na koniec. Zapewnili, że na chwilę, że chodzi o drobiazgi.
Poszła więc. W wełnianej sukience w kolorze wrzosu, jasnych pantoflach i cienkim jesiennym palcie.
* * *
Ten sam dzień.
I kilka następnych.
Warszawa, ulica Koszykowa, Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego.
– Przeczytajcie na głos. Słyszycie? Powiedziałem, przeczytajcie.
Śledczy podsuwa jej kartkę.
Ona czyta.
„Oświadczam, co następuje: Ja, Wiesława Pajdak, córka Antoniego Pajdaka, urodzona 9 stycznia 1923 roku w Krakowie, zeznaję..."
Zeznała.
Że w czasie wojny pod pseudonimem „Krystyna" działała w konspiracji. Była łączniczką między organizacją Wolność, Równość, Niepodległość (WRN) a Delegaturą Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Kraj, w której działał jej ojciec, adwokat, minister...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta