Edward Hartwig - fotografia
Malowanie światłem
Fotografia (solaryzacja) Edwarda Hartwiga
JERZY WÓJCIK
Edward Hartwig przygotował trzecią już w tym roku wystawę. Poprzednio zdjęcia 87-letniego nestora polskiej fotografii oglądać można było na dwóch wystawach w Starej Galerii ZPAF, najnowszą ekspozycję prezentuje warszawska Zachęta. Ponad 150 prac mówi o drodze twórczej artysty: od czerni i bieli do koloru. Są tu zdjęcia-eksperymenty sprzed kilku dziesięcioleci i prace sprzed kilku dni.
Fenomen. Robił Hartwig zdjęcia kwitnącym sadom, wierzbom czarownicom, porannym mgłom, kolumnom antycznym i kamieniom nadrzecznym. Płotom miejskim i ludziom sceny. Wystawiał wiele w kraju i za granicą, zbierał nagrody. Wydał ponad dwadzieścia albumów. Nie ustaje w pracy.
- Może rzeczywiście trudno znaleźć drugiego takiego faceta w moim wieku, który chciałby po wiele godzin dziennie ślęczeć nad wystawą, wymyślać nowe kompozycje, eksperymentować z barwą, filtrami, fakturą - mówi Hartwig i ponownie zabiera się do selekcji prac, w galerii przed wystawą. - Ta kompozycja wydaje mi się zbyt banalna, za dosłowna - ocenia fotogram. Odkłada. Nie słucha protestów córki, również fotografującej, że powinien eliminowaną pracę pokazać. Odpoczywa, wspomina, zanim zajmie się innym cyklem.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta