Trzy stolice Wybrzeża
TRZY STOLICE WYBRZEŻA
Wybrzeże Kości Słoniowej zawsze uchodziło za jeden z najlepiej rozwijających się i najbardziej stabilnych krajów Afryki. Ani jednego zamachu stanu, stały wzrost gospodarczy, dobre stosunki z Francją, dawną metropolią. Do tego starannie pielęgnowana niechęć do komunistów, którzy zdobywali wpływy na kontynencie.
Polakowi wcale nie było łatwo odwiedzić ten kraj. Jeden z podróżników (obecnie wysoki rangą urzędnik państwowy) w końcu lat siedemdziesiątych miał ponad 24-godzinne międzylądowanie w Abidżanie (Abidjanie), stolicy Wybrzeża. Chciał obejrzeć miasto:
- Polska, Polska... - zadumał się urzędnik .- Polska! Przecież ty jesteś komunistą?!
- Człowieku, czy ja wyglądam na komunistę? - nie poddawał się podróżnik. - No, wpuść mnie.
- A widzisz tych za kratą? Oni też chcieli tu bez wizy - pokiwał głową urzędnik, kładąc rękę na rewolwerze. - Ale faktycznie nie wyglądasz mi na komunistę, dlatego pozwalam ci spieprzyć z mojego biura. I teraz lepiej spieprzaj!
Abidżan
- ruletka w Trechville
Abidżan, "fryzjer" w dzielnicy nędzy Vridi Canal.
Do zamieszkania w abidżańskiej dzielnicy Trechville namówiła mnie Maria, która jest prostytutką.
- Wy, biali - mówiła - wszyscy jesteście tacy sami. Mieszkacie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)




