Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sprechen Sie Deutsch? Twardy orzech do zgryzienia

17 sierpnia 2019 | Plus Minus | Gaston Dorren
źródło: AdobeStock
źródło: materiały prasowe

Czy niemiecki jest dziwny? O tak. Czy trudno jest się go nauczyć komuś, kto myśli po angielsku? Owszem. Nie jest jednak aż tak zawikłany, za jaki uchodzi.

Spośród trzech języków obcych najczęściej nauczanych w brytyjskich i amerykańskich szkołach – francuskiego, niemieckiego i hiszpańskiego – niemiecki ma opinię najtrudniejszego. Jego nauka bywa postrzegana jako odmóżdżająca katorga – nie łamigłówka, raczej łamigłowa, a nawet łamiłeb. Anglojęzyczna część świata nie jest wcale odosobniona w takim myśleniu. Przytakują jej Skandynawowie i Holendrzy, mimo że ich języki wykazują większe podobieństwo do niemieckiego niż do angielszczyzny (lubię nazywać niderlandzki „niemieckim dla początkujących" – nie tylko w żartach!). Więcej – sami Niemcy zdają się podzielać zdanie reszty świata, często słychać z ich ust słowa: deutsche Sprache, schwere Sprache! („Niemiecki język – trudny język"). Może trochę pochlebiają sobie – wszyscy lubimy myśleć, że czymś się wyróżniamy wśród innych – ale zgoda panująca co do nieprzystępności niemieckiego podpowiada, że w tym powiedzeniu tkwi ziarno prawdy.

Czy to dlatego, że niemiecki aż tak różni się od innych języków? W końcu do wszystkiego, co nam nieznane, trzeba się przyzwyczaić, a to wymaga pracy. Inne dźwięki, inne wyrazy, inna gramatyka – to wszystko są przeszkody, które trzeba pokonać. Czyżby niemiecki był po prostu autsajderem, anomalią albo – mówiąc prosto z mostu – dziwadłem?

Żeby zbadać ten trop, przyjrzyjmy się artykułowi, w którym amerykański lingwista...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11434

Wydanie: 11434

Zamów abonament