Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chełpienie się niczego nie upiększa

17 sierpnia 2019 | Plus Minus | Marzena Tarkowska
autor zdjęcia: Anna Abako
źródło: EAST NEWS

Patrząc na to, co dzieje się w stosunkach polsko-izraelskich, czyli na gafy, kłopoty i odwoływane spotkania, można dojść do wniosku, że przydałby się nowy, wspólny grunt. Problem w tym, że cały czas obracamy się wokół Holokaustu. A przecież można się odwoływać do historii, która jest emocjonalnie satysfakcjonująca dla wszystkich - mówi Philip Earl Steele, historyk.

Plus Minus: Niedawno opublikował pan w „The Israel Journal of Foreign Affairs" artykuł z propozycją uzdrowienia relacji między Polską a Izraelem. Czy kryzys dyplomatyczny związany z ustawą o IPN to bezpośredni powód jego powstania?

Bezpośrednim powodem był ciąg dalszy kryzysu, czyli zgrzyt na międzynarodowej konferencji z połowy lutego br. zorganizowanej w Warszawie wspólnie z USA. Moja propozycja zwrotu w relacjach to zapożyczenie pojęcia od prezydenta Obamy, który w 2012 r. ogłosił, że Ameryka wykona skręt w relacjach – od Europy w kierunku Azji. Otóż wyobrażam sobie początek poprawy napiętych stosunków między Polską a Izraelem właśnie od skrętu od historii Holokaustu do historii syjonizmu na ziemiach polskich. Oczywiście całkowite odejście od tematyki Holokaustu jest zarówno niemożliwe, jak i niesłuszne.

Czy potrzeba naprawy stosunków nie sięga głębiej niż ten ostatni spór?

Zdecydowanie. Wciąż przewlekły problem to radzenie sobie z Holokaustem, a zwłaszcza moim zdaniem przesadne skupienie się na nim w kontaktach oficjalnych, podczas gdy sporne kwestie związane z Zagładą pozostaną nierozwiązywalne. I to nie tylko w dyskusji polsko-izraelskiej (czy też polsko-żydowskiej) – ależ też tu w kraju, w dyskusji polsko-polskiej. Mój tekst zaczyna się od paru przykładów, gdy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11434

Wydanie: 11434

Zamów abonament